Ojcze, na jakim ty urlopie przebywasz?

Już teraz można się pogubić w tych urlopach, a od 2013 konia z rzędem temu, kto odróżni i poprawnie nazwie urlop, na którym przebywa ojciec.

ojciec na urlopie

Odezwa, którą planowałam wygłosić od samego początku istnienia tego bloga

A teraz z czystym sumieniem mogę to uczynić:
Jeśli jesteś jedną z tych, która wstrzymywała się z zajściem w ciążę i czekała na lepsze czasy (czytaj korzystniejsze przepisy), według mnie możesz już zacząć łykać kwas foliowy.

Jeśli jesteś partnerem tej, która czekała, a stan oczekiwania nie doskwierał ci jakoś szczególnie – uważaj twoje dni są policzone!

Właśnie skończyłam analizować rządowy projekt zmian zawierający pakiet ustaw na rok 2013 obejmujący swą magiczną mocą przyszłe matki i ojców. Tak, tak dotyczy to także ojców, bo – jak by ktoś jeszcze nie wiedział – oni także mogą na macierzyńskim przebywać.

W urlopach można przebierać jak w ulęgałkach

Po wejściu w życie nowych przepisów będzie funkcjonowało tak dużo wariantów urlopów i możliwości podzielnia się nimi przez rodziców, że mimo wykształcenia prawniczego, czytałam o tych propozycjach kilkukrotnie, żeby się upewnić, czy aby na pewno dobrze rozumiem. Skoro lekcje już odrobiłam, zaoszczędzę ci czasu i podzielę się z tobą tą wiedzą.

Wskazówka dla ambitnych

Jeśli jesteś na tyle ambitny, że zamierzasz samodzielnie przebrnąć przez przepisy o rodzicielstwie, udzielę ci pewnej wskazówki. Pamiętaj, że jeżeli w kodeksie pracy przeczytasz o:

pracowniku – to odnieś to zarówno do matki, jak i ojca;
pracownicy (moje ulubione słowo) – oczywiście do matki;
pracowniku ojcu – wiadomo.

Niby oczywiste, ale wierz mi, podczas lektury przywilejów rodzicielskich, takie uporządkowanie będzie przydatne.

No dobra, a teraz lecimy z koksem.

Zwróć uwagę w ilu przypadkach ojciec może skorzystać z urlopu

Po analizie uprawnień pracownika ojca, stwierdzam, że chyba przyjdzie mi się przeprosić ze słowem „tacierzyński”. Wiem, że się zarzekałam, że brzydkie, i w ogóle, ale chyba nie ma wyjścia. Oto powód.

Urlop macierzyński

Jak wiadomo macierzyński został stworzony z myślą o matkach. Jednak po 14 tygodniach urlopu macierzyńskiego, kobieta może z niego zrezygnować i resztę może wykorzystać pracownik-ojciec, który musi w tym celu złożyć wniosek u swojego pracodawcy. Dotyczy to też takiej przykrej sytuacji, kiedy pracownica przebywa w szpitalu albo całkiem dramatycznej, że pracownica osieroci dziecko. Wtedy ojciec także może iść na macierzyński za matkę. A zatem mamy już pierwszy przypadek, kiedy to pracownik ojciec wybiera się na urlop.

Dodatkowy urlop macierzyński

Jak już pisałam w Prawnik na macierzyńskim, czyli o tym czy warto zajść w ciążę, dodatkowy urlop macierzyński, zwany przeze mnie „relaksacyjnym”, obecnie wynosi 4 tygodnie. Docelowo ma wynosić 6 tygodni przy jednym dziecku, a jeśli jesteś mega szczęściarą i przytrafiły ci się „mnogie” porody – to dostaniesz 2 tygodnie ekstra za fatygę.

Jeśli rządowy projekt zmian zostanie przyjęty, wydłużenie tego urlopu z 4 do 6 tygodni przy jednym dziecku nastąpi już od września 2013 r. Poza tym, jak dobrze pójdzie, to będzie można go sobie rozłożyć na dwie raty (teraz trzeba wykorzystać jednym ciągiem). No, ale najważniejsze, że urlop ten będzie przysługiwał na równych zasadach matce i ojcu. A zatem, jak by nie patrzeć – mamy już drugi przypadek ojca na urlopie. Tym razem tym dodatkowym – relaksacyjnym.

Urlop w związku z adopcją dzieci

Krótko tylko napomknę, że rodzicom, którzy adoptowali dziecko również przysługuje podstawowy i dodatkowy urlop macierzyński. Jak się domyślacie dotyczy to także ojca, który tym samym potencjalnie „zyskuje” dwa dodatkowe rodzaje urlopów. W fachowej terminologii w przypadku adopcji będzie korzystał z „urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego” lub „urlopu na warunkach dodatkowego urlopu macierzyńskiego”.

Zgadzam się z tobą. Niewiarygodna Masakra Słowna, ale co począć (?).

Urlop ojcowski

O nim też już wspominałam w Prawnik na macierzyńskim, czyli o tym czy warto zajść w ciążę. Jest to kolejny urlop – tym razem przewidziany wyłącznie dla ojca – który funkcjonuje już teraz. Obecnie wynosi 2 tygodnie i ojciec może go wykorzystać do 12 miesiąca życia dziecka. Nie zapowiada się na to, aby w przyszłym roku miało się to zmienić.

Urlop rodzicielski

Jeśli to przejdzie, to będzie istny szał! Tego jeszcze nie było!

Pomysł jest taki, aby po podstawowym i dodatkowym urlopie macierzyńskim można było skorzystać z tzw. urlopu rodzicielskiego, który ma wynosić aż 26 tygodni niezależnie od tego, ile potomstwa wydasz na świat za jednym zamachem. Urlop rodzicielski będzie mógł być wykorzystywany na raty.

A zatem podsumuję, żeby ułatwić ci liczenie.

Jeżeli urodzisz jedno dziecko przy jednym porodzie – łączna długość tych wszystkich urlopów (macierzyńskich, dodatkowych macierzyńskich i rodzicielskich) wyniesie aż 52 tygodnie!

W tym czasie będziesz otrzymywać pieniądze. Za macierzyński podstawowy i dodatkowy do 100% swojej pensji, a w trakcie rodzicielskiego do 80%.

Przewiduje się, że z tego urlopu matka i ojciec będą mogli korzystać na jednakowych prawach. Wybacz, ale się powtórzę: dorobimy się kolejnego przypadku ojca na urlopie.

Urlop wychowawczy

Uff ten będzie ostatni. Trwa on do 36 miesięcy i zasadniczo nie dłużej niż do ukończenia przez dziecko 4 roku życia. Najważniejszą zmianą w urlopach wychowawczych będzie to, że będzie można go wykorzystać w pięciu ratach, a nie czterech, tak jak dotychczas. Ponadto, jak dobrze pójdzie, zwiększy się liczba miesięcy, podczas których ty i drugi rodzic waszego dziecka będziecie mogli wykorzystać ten urlop wspólnie. Do tej pory było to 3 miesiące, a teraz będą 4. W każdym razie z tego urlopu też może korzystać ojciec. To będzie już siódmy i zarazem ostatni rodzaj urlopu przewidzianego dla taty z okazji ojcostwa.

Widzisz przyszły tato? Są jakieś plusy…

Kiedy to wejdzie?

Kodeks pracy zmieni się dwukrotnie. Prawdopodobnie pierwsza zmiana wejdzie już w styczniu 2013 r. i będzie dotyczyć urlopów wychowawczych. Druga, znacznie szersza, planowana jest na wrzesień 2013 r. i dotyczyć będzie pozostałych urlopów.

Pewnie się teraz zastanawiasz, kiedy należałoby urodzić, żeby załapać się na zmiany.

Należy rodzić tak, żeby w dniu 1 września 2013 r. być jeszcze na urlopie macierzyńskim – choćby miał to być twój ostatni dzień tego urlopu.

Jeśli tak „wycyrklowałaś” – to gratuluję wyczucia – wygrałaś 2 tygodnie dodatkowego macierzyńskiego oraz 26 rodzicielskiego.

W sumie rok na urlopie. Tylko pozazdrościć.

Pamietaj jednak, że na razie to tylko plany. O tym, czy proponowane przepisy wejdą w życie oraz w jakim kształcie zaczną obowiązywać – będę cię na bieżąco informować na tej stronie.

No ale jednak wróćmy do kwestii, która nurtuje mnie od samego początku.

Ojcze, czy już wiesz, na który z urlopów chcesz się wybrać?

Sami widzicie, że wyróżnienie jednego tylko urlopu dla ojca i nazwanie go „ojcowskim”, podczas gdy tata ma tyle opcji do wyboru – może być niewystarczające i mylące. Potrzebne będzie jeszcze dodatkowe określenie na urlopy ojców, dlatego – choć nie wierzę, że to piszę – zdaje się, że w moim słowniku zagości ten paskudny wyraz „tacierzyński”. Nie wiem jak to przeboleję.

Szczerze mówiąc, liczę że może ty masz jakiś pomysł, jak tu sensownie „językowo” rozróżnić rodzaje urlopów przewidzianych dla ojców.

about author

admin

related articles