Jeśli nasza depresja jest przewlekła, bez czekania musimy udać się do lekarza psychiatry. Nie ma sensu bać się psychiatry – dzisiaj psychiatra to tak jakby powiernik, czyli nie służy tylko do wydawania recept.

Naturalnie są również słabi psychiatrzy, lecz już nasza w tym głowa, aby postarać się uniknąć tego typu doktorów. Co w sumie aż takie wielce ciężkie nie jest. Chociażby strony www, gdzie pacjenci zamieszczają komentarze dot. standardu leczenia, kultury, itp., są wielce interesujące. Warto jednak napisać trochę o tzw. sezonowej depresji…

W weekendy nie siedź przed telewizorem i nie podjadaj słodyczy i chipsów. To nic, że czujesz się zmęczona. Jeśli nie opuścisz domu, nie wypoczniesz. Nośmy barwne ubiory. Nie idzie o to, byśmy paradowali w całości przyodziani w purpurę, fundnijmy sobie chociaż barwne dodatki, ciepły żółty szalik, czerwoną apaszkę, lub soczyście zielone rękawiczki i nakrycie głowy. Zimową porą częstokroć więcej ważymy, albowiem nasz system posiada skłonność na gromadzenie zasobów na zimę.

Niech taka sytuacja nie wpędzi nas w depresję zimową, ruszajmy się, spożywajmy mnóstwo owoców i jarzyn, pijmy wodę i herbatki owocowe. Przetestuj też lampy przeciw depresji. miewają myśli samobójcze. Przyczyna? Oczywiście mowa tutaj o depresyjnej aurze, która może zamienić nasze życie w niekończący się koszmar. Jak ludzie mogliby zawalczyć z tak zwaną depresją sezonową? Na całe szczęście jest bardzo dobre rozwiązanie (odwiedź stronę o depresji sezonowej). W ostatnim czasie fototerapia (idź tutaj) jest bardzo popularna wśród tych osób, które uskarżają się na depresję sezonową – chociaż również prewencja jest istotna, a więc nawet jeżeli nie cierpimy na depresję, całe szczęście, tak czy siak możemy iść sobie na fototerapię. To nie boli, a efekty będą pewnie więcej, niż świetne.