Okres od końca czerwca do końca sierpnia (czy w przypadku studentów nawet września) jest ulubionym czasem zdecydowanej większości młodych ludzi. To przecież właśnie wtedy mamy wakacje, z którymi wiążą się tysiące przyjemności i fantastycznych wspomnień, często na całe życie. Czy w Polsce, czy zagranicą, czy w górach, czy nad morzem, wszędzie można świetnie się bawić, odpoczywając od całorocznego trudu, poznając nowych ludzi, ciesząc się niecodziennym krajobrazem i rozrywkami. Coraz większą popularnością cieszą się zagraniczne podróże, szczególnie w gorące, nadmorskie rejony, do luksusowych kurortów. Należy jednak brać pod uwagę, że odpoczynek w tego typu „tropikalnych” (oczywiście z uwagi na gorącą temperaturę) warunkach mogą prowadzić do różnorakich, niechcianych skutków ubocznych. Skutkiem przebywania na nasłonecznionych terenach (przede wszystkim plażach) może być oczywiście katastrofalny udar mózgu, spowodowany powikłaniami po udarze słonecznym. W krajach pozaeuropejskich przykrą niespodzianką mogą być także różnorakie choroby tropikalne, które mogą nie być tak łatwe do wyleczenia w polskich placówkach medycznych, często zaś mogą skutkować trwałymi i niebezpiecznymi powikłaniami. Warto wziąć te argumenty pod uwagę w sytuacji, kiedy planujemy wakacje. Nie chodzi oczywiście, aby w przestrachu przed tym uwarunkowaniami rezygnować całkowicie ze swoich wymarzonych wakacji, należy jednak mieć je na uwadze.