W jaki sposób można naruszyć prawa autorskie w Internecie?
Witaj!
W poprzednich wpisach wspominałam już o pewnych rodzajach naruszeń praw autorskich charakterystycznych dla środowiska cyberprzestrzeni. Zgodzisz się chyba ze mną, że nowe technologie stwarzają nowe możliwości również w kontekście nie zawsze legalnego wykorzystywania treści objętych ochroną prawnoautorską. W dużej mierze dzieje się tak dlatego, że korzystanie z utworów w Internecie jest ciężkie do skontrolowania
Co może prowadzić do naruszenia prawa autorskie w Internecie?
Nie ma nic prostszego niż skopiowanie zdjęcia, fragmentu tekstu i wklejeniu w innym miejscu. Ale czy wykonując tą, w zasadzie mechaniczną czynność – zastanawiasz się, że możesz w ten sposób naruszyć czyjeś prawa autorskie? Umieszczenie utworu na jednej stronie internetowej nie jest przecież równoznaczne z przyzwoleniem na jego nieograniczone rozpowszechnianie w środowisku on-line. Niestety, często się o tym zapomina.
To jest jedno z najczęstszych naruszeń praw autorskich w Internecie – kopiowanie zdjęć, tekstów, całych artykułów.
Press clipping czyli monitorowanie mediów
Samo monitorowanie mediów czyli śledzenie zawartości portali internetowych, prasy czy innych mediów pod kątem pojawiających się informacji o konkretnej tematyce nie jest niezgodne z prawem. Kwestia odpowiedzialności za naruszenie praw autorskich może pojawić się w chwili, kiedy podmioty zajmujące się analizowaniem mediów w tym zakresie, skanują całe artykuły i udostępniają je swoim klientom. Robiąc to oczywiście bez zgody ich autorów. Sprawa nie jest wcale łatwa i jednoznaczna, a samym zagadnieniem zajmował się już Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Deep linking
Jest to zjawisko, o którym pisałam tutaj.
Downloading czyli ściąganie oprogramowania
Zaraz po kopiowaniu zawartości stron internetowych jest chyba najczęstszym naruszeniem majątkowych praw autorskich w Internecie. Niestety nielegalne ściąganie na swój komputer czy telefon oprogramowania ale także filmów czy muzyki jest zjawiskiem bardzo powszechnym.
To tylko kilka przykładów na to, jak można naruszyć prawa autorskie w Internecie, pozbawiając uprawnionego nie tylko należnego mu wynagrodzenia, ale przede wszystkim prawa do decydowania o swojej własności.