Sesja fotograficzna czyli kilka słów o prawach autorskich do zdjęć – kiedy mamy do czynienia ze współautorstwem?

Witaj! :)

Długo mnie tutaj nie było, co nie znaczy, że o Tobie zapomniałam! Czasem tak się dzieje, że w krótkim czasie zachodzą zmiany, które zupełnie odwracają nasze życie :) Dla mnie takim czasem były tegoroczne wakacje – na wszelkich możliwych polach – prywatnym, zawodowym, naukowym aa i jeszcze miejsca zamieszkania! ( choć w dalszym ciągu jest to Bielsko, z czego się niezmiernie cieszę).

Dziś, w przeddzień rozpoczęcia roku szkolnego, chciałabym nieco nawiązać do mojego ostatniego wpisu – będzie o prawach autorskich do zdjęć.  Zdecydowałam się na taki właśnie temat, ponieważ sama byłam ostatnio „uczestnikiem” sesji fotograficznej.

W ogólnym przekonaniu panuje świadomość, iż autorem zdjęć jest osoba, która bezpośrednio posługuje się aparatem fotograficznym. Co do zasady jest to prawda. Co do zasady.

Zdarzają się bowiem sytuacje, kiedy nad uzyskaniem efektu, ostatecznie utrwalonego na kliszy pracuje więcej osób. Kiedy każda z osób zaangażowana w stworzenie zdjęcia wniesie swój indywidualny twórczy wkład. Istotne jest również porozumienie pomiędzy współtwórcami, iż w zasadzie tworzą jedno dzieło. Często ze współautorstwem mamy do czynienia podczas np. tworzenia sesji zdjęciowej do kampanii reklamowej kiedy ktoś inny układa fotografowane przedmioty, ktoś inny dobiera tło, oświetlenie, czy w końcu decyduje o kadrze i naciska spust migawki.

Komu przysługują prawa autorskie do zdjęć z sesji?

Czy każda osoba pracująca przy sesji będzie miała status współautora? Może to stwierdzenie Cię zdziwić, ale czasem osobie robiącej zdjęcia nie będą przysługiwały prawa autorskie. Dzieje się tak w przypadku czysto technicznego udziału przy powstawaniu zdjęcia. Nie jest to wcale takie rzadkie zjawisko, choć niestety z braku stosownych umów dotyczących praw autorskich, zakresu wkładu poszczególnych osób w stworzenie dzieła – dochodzi do sporów i konieczności sądowego ustalenia autorstwa bądź współautorstwa.

W tej kwestii wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 lipca 2002r., sygn. akt III CKN 1096/00). W treści uzasadnienia wskazał: „Osoba, która przy tworzeniu obiektu fotograficznego wykonuje tylko czynności techniczne obsługi sprzętu fotograficznego ściśle według wskazówek twórcy, nie jest współtwórcą w rozumieniu art. 9 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904).”  Dalej, w treści uzasadnienia Sąd Najwyższy bardzo celnie zauważył: „W dziedzinie fotografii należy odróżnić przedmiot fotografii, który sam może być dziełem, i to innego autorstwa, od wykonania nośnika tego dzieła, jakim jest fotografia.”

W przypadku braku porozumienia co do praw autorskich może się okazać, iż dochodzi do naruszenia autorskich praw osobistych przysługujących z racji współtwórczości. 

Pamiętaj – jeśli jesteś autorem lub współautorem zdjęć, lub jakiegokolwiek innego dzieła – zadbaj o własne prawa autorskie. Każde wykorzystanie takiego zdjęcia – np. udostępnienie go w Internecie wymaga zgody każdego współautora. Czasem niestety takie zdjęcia bez zgody i wiedzy pozostałych współautorów trafiają na tzw. „stocki” w sieci, gdzie są odpłatnie udostępniane.

Tematyka wpisu nasuwa refleksję, że w każdej dziedzinie współpraca jest niezmiernie ważna. Nie tylko w fotografii ale i np. w prawie. Jako prawnicy, dzieląc się doświadczeniem i wiedzą jesteśmy w stanie jeszcze lepiej Ci pomóc.

Dlatego niezmiernie ważną inicjatywą jest LexMonitor – gdzie Ty możesz znaleźć specjalistę, a my możemy dzielić się wiedzą i doświadczeniem, co jest niebagatelną wartością:)

Zachęcam Cię do lektury:)

about author

admin

related articles