Prawnik na macierzyńskim i twój powrót do życia zawodowego

Jeśli masz serdecznie dosyć zapachu pieluch twojego dziecka, jeśli pchanie wózka już nie cieszy cię tak, jak na początku, jeśli na dźwięk grzechotki dostajesz gęsiej skórki, albo jeśli stanęłaś dziś przed lustrem i dotarło do ciebie, że chętnie zerwałabyś z wizerunkiem zapuszczonego gnoma w zaplutych mlekiem dresach i z kołtunem na głowie (spoko też to przerabiałam) – wiedz, że PRZYSZŁA NA CIEBIE PORA!

Świat nie kończy się na dzieciach

Być może jest to właściwy moment, żeby odkopać zapomniane szpilki, pójść do fryzjera i zmierzyć się z tematem powrotu do pracy i wyjścia do ludzi.

Wasze wątpliwości

Otrzymuję mnóstwo listów od matek, które z tych lub jeszcze innych powodów powoli przestawiają swoje myśli na inny tor. ZAWODOWY.

Piszą, bo przy tej okazji pojawia się im tyle pytań, a nie mają ich komu zadać. Zadają je więc Prawnikowi na macierzyńskim. Niestety mimo szczerych chęci nie jestem w stanie na nie wszystkie odpowiedzieć, bo musiałabym poświęcić temu tyle czasu, że pod znakiem zapytania stanęłoby prowadzenie tej strony. Wierzcie mi, że mając dwójkę dzieci, pracę i dom na głowie muszę się nieźle organizować, żeby „obsługiwać” w tym wszystkim Prawnika na macierzyńskim. No właśnie – dobra organizacja to podstawa. Jeśli macie zamiar wrócić do pracy, słowo ORGANIZACJA stanie się waszym sprzymierzeńcem. Pod warunkiem oczywiście, że będzie dobra.

Żeby znaleźć salomonowe rozwiązanie, tj. odpowiedzieć na wasze oczekiwania i nie przerywać wpisów, wychodzi mi na to, że muszę uruchomić nową kategorię wpisów pt.: „Nie samym dzieckiem człowiek żyje”, poświęconą właśnie waszym powrotom do życia zawodowego.

Czy sobie poradzisz?

Z waszych listów wynika, że im dłużej matka się „relaksowała” na urlopie, tym ciężej jej myśleć o pracy, karierze i więcej problemów wynajduje. Martwi się o kwestie formalne związane z umową, jak i praktyczne – związane z tym – jak to wszystko pogodzić z obowiązkami matki. Jeśli i ciebie to dręczy, mogę cię na wstępie zapewnić, że obawy są zrozumiałe i to tylko tak strasznie wygląda na samym początku.

Swoje macierzyństwo wzbogaciłam o wątek zawodowy dość szybko. W obu przypadkach mojego urlopu relaksacyjnego, do aktywności zawodowej wróciłam jak tylko moi chłopcy skończyli pół roku. Dość prędko też przywykłam do nowej rzeczywistości. Spokojnie więc tobie też się to uda!

Jeśli twój etat już na ciebie nie czeka

Na początek ogólna rada, jeśli właśnie się dowiedziałaś, że twój dotychczasowy etat już na ciebie nie czeka (dotyczy to wielu matek, które do mnie piszą) – nie załamuj się!

Po prostu rozejrzyj się wokół za czymś innym. Niby to takie oczywiste, ale potem piszecie mi, że w waszym kierunku zainteresowań, to nic się nie da znaleźć.

Rada może być tylko jedna – poszerz lub zmień zainteresowania, nie zamykaj się tylko wokół twojego dotychczasowego doświadczenia i kwalifikacji. Jeśli najłatwiej z pracą dla ciebie nie jest, po prostu musisz się otworzyć na inne propozycje, także takie, które wiążą się z przekwalifikowaniem.

Zresztą już raz takiego przekwalifikowania dokonałaś z powodzeniem. Poradziłaś sobie z porodem, macierzyństwem pierwszego okresu (co jak dla mnie za każdym razem było wyczynem) – udowodniłaś tym samym, że możesz skutecznie zmienić swój dotychczasowy profil na PROFIL MATKI.

Teraz możesz uczynić to znowu. PROFIL MATKI zmienisz na profil KOBIETY AKTYWNEJ ZAWODOWO. Oczywiście roli matki porzucać nie będziesz, więc tak naprawdę twój nowy profil może równie dobrze brzmieć: „KOBIETA KOMBO” lub „KOMBAJN”, bo będziesz po prostu jeszcze bardziej wielofunkcyjna. Da się tak, a co dziwne, wasze życie może nawet na tym zyskać.

Brak etatu nie musi oznaczać końca świata

Może się okazać, że świetnie dajesz sobie radę prowadząc biznes na swój rachunek. Być może nawet przemknęła ci taka, żeby zawiązać spółkę z koleżanką, tylko nie wiesz, jak się do tego zabrać.

No cóż, od strony biznesowej Prawnik na macierzyńskim cię nie oświeci, ale za to pomoże ci przebrnąć przez podstawowe kwestie prawne z tym związane. W kategorii „Nie samym dzieckiem człowiek żyje” pojawią się informacje zarówno na temat powrotu na etat, jak i założenia własnej działalności, a także założenia spółki.

Innymi słowy, życie zawodowe i działalność gospodarcza młodej (i starszej) matki (i nie tylko).

Gorąco cię zatem zachęcam do rozczesania włosów, wzięcia losu we własne ręce i oczywiście śledzenia losów niniejszego wątku.

about author

admin

related articles