Powiernictwo inwestycyjne

Wraz ze wzrostem stanu konta i środków wielu z nas staje przed poważnym dylematem – czy należy dalej odkładać pieniądze, na wypadek ew. „czarnej godziny”, nagłych potrzeb i nieprzewidzianych wydatków, czy jednak należy sprawić, by te pieniądze przynosiły ze sobą dalsze powiększanie majątku. Nie ma tu co liczyć na tzw „życie z procentów”. Bankowe procenty są zwykle tak niskie, że by było to możliwe, potrzebna jest suma która sama w sobie zagwarantowałaby zwykle całkiem przyjemną codzienność do końca życia, bez jakiejkolwiek pracy. Odkładanie w nieskończoność powoduje, że tak naprawdę istnienie tych pieniędzy nie daje nic, poza wątpliwym poczuciem bezpieczeństwa, bo faktycznych materialnych zysków z tego nie ma. Pozostają więc inwestycje, i tutaj kolejny problem: powiernictwo inwestycyjne, czy też próba inwestycji na własną rękę? Niemal dla każdego pierwsza odpowiedź będzie właściwa. Niewielu ma tak dużą znajomość mechanizmów ekonomii i bieżącej sytuacji, by móc samemu inwestować jak specjalista, a i tym często brakuje doświadczenia.

about author

admin

related articles