Parabanki masowo łamią prawo

Zewsząd jesteśmy bombardowani informacjami na temat pożyczek, kredytów oferowanych przez parabanki. Na wielu ulotkach możemy przeczytać „ pożyczka od ręki”, „ kredyt na dowód”, „ pożyczka w 15 minut”. itd. Działalnością tego rodzaju instytucji zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ( UOKiK).

Pod lupą UOKiK-u znalazło się aż 30 instytucji para bankowych działających na terenie naszego kraju. Okazało się, że wszystkie instytucje para bankowe objęte kontrolą działają niezgodnie z prawem. Jakie zastrzeżenia wobec parabanków ma UOKiK?

Głównym zarzutem stawianym tego rodzaju przedsiębiorstwom jest świadome wprowadzanie klientów w błąd. Zarzut ten dotyczy nie uwzględniania w spłacie kredytu czy pożyczki wszystkich kosztów. Zgodnie z funkcjonującym prawem parabanki powinny informować klientów o całkowitym koszcie spłaty zadłużenia, a tym czasem część kosztów nie jest w ogóle uwzględniana w umowie. Takim oto sposobem klienci nie znają wysokości całkowitej sumy, którą będą musieli zwrócić.

Tak dla przykładu okazało się, że klient, który zaciągnie pożyczkę w tego rodzaju instytucjach w wysokości 2700 złotych na 52 tygodnie będzie musiał zwrócić 4900 złotych, a więc prawie dwa razy tyle.

Drugi zarzut dotyczy opłat dodatkowych. O jakie opłaty chodzi? Na przykład o odbiór pieniędzy z domu klienta. Urzędnicy z UKOiK stwierdzili, że opłata za tego rodzaju usługę jest zbyt wysoka. Urząd Ochrony i Konkurencji Konsumentów ma również zastrzeżenia, co do klauzul dodanych do umowy. Już dzisiaj zapowiada, że do sądu trafi aż 12 pozwów o uznanie owych klauzul za sprzeczne z prawem.

Czy instytucje para bankowe zostaną obciążone karą? Czy UOKiK zastosuje wobec nich odpowiednie środki? Na ten czas UKOiK zapowiada, że firmom grozi kara w wysokości do 10 procent ich ubiegłorocznego przychodu.

about author

admin

related articles