Ambitni pionierzy

Niemcy starają się być pionierami w wielu dziedzinach i także tym razem to oni pierwsi ogłosili wcielenie w życie planu wielkiej transformacji energetycznej. Trzeba się liczyć z wysokimi kosztami, mowa nie tylko o kwestiach finansowych, ale i społecznych. Wybudowanie elektrowni wiatrowych i słonecznych nie jest wcale tak proste, jak to się może z pozoru wydawać. Rozbudowa sieci przesyłowych w niektórych miejscach wydaje się bardzo trudnym zadaniem i rząd federalny musi wziąć pod uwagę interes wszystkich okolicznych mieszkańców. Osobną kwestią pozostaje fakt dostosowania prawa do wymogów Energiewende. Wszystko to powinno przebiegać niezwykle sprawnie, bo w przeciwnym wypadku Niemcy mogą mieć kłopoty z terminowym ukończeniem transformacji energetycznej. Cały proces ma się zakończyć za mniej więcej czterdzieści lat i wtedy odnawialne źródła energii mają stać się absolutną podstawą bilansu energetycznego. Nie można nie powiedzieć kilku słów o protestach, jakie odbywały się w różnych regionach Niemiec, a odnosiły się do omawianego planu. Teoretycznie rezygnacja z energetyki jądrowej powinna być przyjęta z entuzjazmem i zadowoleniem i faktycznie większość osób tak się do tego ustosunkowuje. Mimo to nowe projekty nie zawsze budzą uczucia radości i w części landów protesty były aż nadto widoczne. Na przykład na terenie Turyngii miano wybudować most energetyczny, który byłby pomocny w przesyłaniu energii wiatrowej. Miejscowi mieszkańcy i organizacje ekologiczne głośno protestowały, ponieważ obawiano się wpływu tej sytuacji na codzienne życie obywateli. Z kolei w Dolnej Saksonii planowano postawienie wysokich masztów w celu budowy linii przesyłowej, co szybko doprowadziło do oddolnych inicjatyw mieszkańców i powołania organizacji, która domagała się poprowadzenia kabla pod ziemią (mimo, że ta opcja jest kilkukrotnie droższa). Dochodzi w tym miejscu do bardzo ciekawego zdarzenia, ponieważ dawni przeciwnicy energetyki jądrowej zaczynają być negatywnie nastawieni także do tego, co ma powstawać w zamian. Powstaje swoisty konflikt interesów między przedstawicielami organizacji ekologicznych, które chcą stać na straży ochrony środowiska naturalnego, a tymi ludźmi, którzy dążą do jak najszybszego rozwoju „ekologicznej energii”. Organizacje ekologiczne w Niemczech są mocno rozbudowane i posiadają sporą moc sprawczą. Z ich zdaniem liczy się każdy poważny inwestor, który ma w planach rozpoczęcie danego projektu infrastrukturalnego, który mógłby naruszać środowisko naturalne. Pomimo licznych protestów, obecny rząd federalny z pełną świadomością dąży do tego, żeby odnawialne źródła energii stały się powszechnie obowiązujące.

about author

admin

related articles