Absurdy polskiej służby zdrowia

Kolejna wizyta z Upiorkiem u pediatry. Tym razem u lekarza rodzinnego.

Starszy do przedszkola nie poszedł, bo ma katar. Ku mojej radości jedzie więc z nami.

Pani synek nie wygląda dobrze. Nic mu nie pomaga, a jest taki mały, że mam związane ręce. Wypisuję skierowanie do szpitala. Proszę jechać z nim na Działdowską. Tam mają bardzo dobry oddział dziecięco – alergologiczny.

Szpitala? Ale teraz?

Radziłabym jak najszybciej.

Młodszego biorę pod pachę, starszego posuwam nogą do przodu żeby łaskawie opuścił gabinet. Czyni to niechętnie, bo znalazł tam klocki lego.

Ale jednak udaje nam się wyjść. Pakuję towarzystwo do samochodu i w drogę.

Po drodze: stłuczka na Ryżowej (na szczęście nie moja), płacz z powodu zagubionego smoczka, gigantyczny korek na Dźwigowej oraz lament z powodu braku picia i Zygzaka. W tym czasie próbuję w głowie ułożyć scenariusz, co zrobić ze starszym, jeśli zatrzymają mnie w szpitalu z Upiorkiem.

Po 45 minutach przebijania się przez miasto docieram na ul. Działdowską. W ciągu kolejnych 10 minut znajduję miejsce parkingowe. W tym momencie moje towarzystwo zaczyna głośno oznajmiać, że jest głodne. Młodszego zatykam butelką, ale niestety nie zapewniłam pokarmu dla starszego. Niewybaczalny błąd matki!

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że wyprawa do szpitala nie była brana przeze mnie pod uwagę. Jednak ten argument nie przekonuje mojego syna. Jest ciężko obrażony.

Mimo wszystko wtarabaniam się z towarzystwem do środka i kieruję prosto do Izby Przyjęć. Jedną ręką pcham wózek, drugą ciągnę za sobą obrażonego.

Docieram do okienka.

Dzień dobry, ja mam tu skierowanie.

Ale dlaczego pani przychodzi dzisiaj?

Bo właśnie przed godziną dostałam tu skierowanie…

Ale dzisiaj jest szósty!

I co z tego?

Czyli dzień parzysty!

Rozumiem, ale jaki to ma związek ze skierowaniem i moim chorym dzieckiem?

Przykro mi, ale my przyjmujemy tylko w dni nieparzyste.

???

Niech pani na przyszłość zapamięta, bo to łatwe: adres: Działdowska nr 1 – jedynka jest nieparzysta, przyjmujemy w nieparzyste.

about author

admin

related articles